Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2010
Dystans całkowity: | 84.00 km (w terenie 65.00 km; 77.38%) |
Czas w ruchu: | 13:00 |
Średnia prędkość: | 6.46 km/h |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 28.00 km i 4h 20m |
Więcej statystyk |
szósty
Niedziela, 30 maja 2010
B1
22.00 km
piąty
Sobota, 29 maja 2010
:)
ul. Tuchomska nr 11 w Chwaszczynie - tu już jestem na błękitnym

ul. Tuchomska nr 11 w Chwaszczynie - tu już jestem na błękitnym

Oczko wodne przy ul. Przyleśnej z 500 metrów za jej nr 11, na błękitnym

ul. Przyleśna z 500 metrów za jej nr 11 na błękitnym

ul. Przyleśna z 500 metrów za jej nr 11 na błękitnym

Ośrodek "Oleńka" w Tuchomku

Ośrodek "Oleńka" w Tuchomku

Ośrodek "Oleńka" w Tuchomku

Jeziorko Tuchomskie, "plaża" w Tuchomku

Ten mniejszy obiekt na niebie to samolocik wycieczkowy, bo kolorowy dwupłatowiec

Dla dzieci "ciuchcia" wycieczkowa
ul. Tuchomska nr 11 w Chwaszczynie - tu już jestem na błękitnym

ul. Tuchomska nr 11 w Chwaszczynie - tu już jestem na błękitnym

Oczko wodne przy ul. Przyleśnej z 500 metrów za jej nr 11, na błękitnym

ul. Przyleśna z 500 metrów za jej nr 11 na błękitnym

ul. Przyleśna z 500 metrów za jej nr 11 na błękitnym

Ośrodek "Oleńka" w Tuchomku

Ośrodek "Oleńka" w Tuchomku

Ośrodek "Oleńka" w Tuchomku

Jeziorko Tuchomskie, "plaża" w Tuchomku

Ten mniejszy obiekt na niebie to samolocik wycieczkowy, bo kolorowy dwupłatowiec

Dla dzieci "ciuchcia" wycieczkowa
B1
27.00 km
czwarty wiosenny
Sobota, 1 maja 2010
Wydawało
mi się,
że Skwer Kościuszki
jest tutaj:

ale okazało się ...
... , że raczej tam:

... przynajmniej w/g parafian ...
Jest to spora różnica, która stoi tutaj:

no i rośnie obok, a nawet kwitnie sobie, bo akurat mamy prawie kwiecień plecień:

... i czeka na wiatry:

......
Na tę łódkę poniżej widoczną, nie wiem czemu przezywaną przez ZKM "tramwajem" wodnym, gramolili się jacyś mi nieznani bikerzy i to zarówno cywilni, jak i mundurowi, ale Karola nie było widać. Krzątanina wilków morskich trwała dość długo, bo pasażery się spóźniały z kupowaniem bilecików, a kapitan w międzyczasie opowiadał przez patefon jakieś rzewne bajki, o tym co komercyjnych Odyseuszy czeka za chwilę

i wreszcie ruszyli z kopyta, bo czas naglił
a ja miałem być tam gdzie ta łajba idzie, ale zabrakło mi Wielkiego DUCHA przygody

..............
i jak krypa ZKM chyżo znikała za widnokręgiem zdarzeń:

.................
wyruszyłem na spotkanie z pięknym i sympatycznie uśmiechniętym Tofim:

... szkoda tylko, że mu łapki deczko "ucięło" na fotografii
... ciekawe, czy Rejci by się spodobał :))
mi się,
że Skwer Kościuszki
jest tutaj:

ale okazało się ...
... , że raczej tam:

... przynajmniej w/g parafian ...
Jest to spora różnica, która stoi tutaj:

no i rośnie obok, a nawet kwitnie sobie, bo akurat mamy prawie kwiecień plecień:

... i czeka na wiatry:

......
Na tę łódkę poniżej widoczną, nie wiem czemu przezywaną przez ZKM "tramwajem" wodnym, gramolili się jacyś mi nieznani bikerzy i to zarówno cywilni, jak i mundurowi, ale Karola nie było widać. Krzątanina wilków morskich trwała dość długo, bo pasażery się spóźniały z kupowaniem bilecików, a kapitan w międzyczasie opowiadał przez patefon jakieś rzewne bajki, o tym co komercyjnych Odyseuszy czeka za chwilę

i wreszcie ruszyli z kopyta, bo czas naglił
a ja miałem być tam gdzie ta łajba idzie, ale zabrakło mi Wielkiego DUCHA przygody

..............
i jak krypa ZKM chyżo znikała za widnokręgiem zdarzeń:

.................
wyruszyłem na spotkanie z pięknym i sympatycznie uśmiechniętym Tofim:

... szkoda tylko, że mu łapki deczko "ucięło" na fotografii
... ciekawe, czy Rejci by się spodobał :))
B1